środa, 6 lutego 2013

Riccardo w kuchni





Ryszard- mój kot tak jak ja lubi spędzać czas w kuchni. Ja gotuję- Richard degustuje. Ja odpoczywam przy gazetce- Riccardo również. W zimowe wieczory zasypia na lodówce przed mikrofalą chroniąc mnie przed nocnym podjadaniem szczególnie podgrzewanych smakołyków. Dzięki Rysio:)
Ps. Od około czterech lat kiedy to przybłąkała się do nas malutka znajda, zabiedzona, zarobaczona i chora Richard przeszedł metamorfozę. Jest dorosłym kotem z temperamentem, jednak nie brudzi, nie sika choć nie jest Farinellim kastratem. no po prostu spoko kotem. Ja go po prostu kocham dziadonia:)


Riszard miesięcy parę...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz