sobota, 18 stycznia 2014

C o się dzieje?

Nieprawdopodobne skandale jakich w ostatnich latach dopuścił się Kościół Katolicki w Polsce i z których zwykle wywija się ogonem każą mi się zastanowić nad jego kondycją i czy rzeczywiście warto było podpisywać ten konkordat.. Właściwie nie ma dnia bez jakieś kościelnej afery której Episkopat po jakimś czasie stara się ukręcić łeb.. Pedofile i inni przestępcy w sutannach są u nas właściwie nietykalni. Według mnie to państwo w państwie. I ten nieszczęsny konkordat- przecież jak chodzą słuchy że w świetle konstytucji RP jest on nieważny. Ponoć nie było podczas głosowania wymaganej bezwzględnej większości ale p(osły) i tak uchwaliły.. A czymże jest ten konkordat dla świeckiego jakim niby jesteśmy państwa posłużę  się komentarzem krążącym od jakiegoś czasu w necie:
,,WYOBRAŹCIE sobie taką hipotetyczną sytuację - Polska podpisuje z krajem X układ, na podstawie którego:

1- Polska będzie utrzymywać na swój koszt wszystkie ambasady kraju X i ich uczelnie wyższe, licea i gimnazja na terenie Polski.
2- Polska zgodzi się, aby państwo X posiadało na terytorium Polski siatkę jawnych funkcjonariuszy, zarówno obcego pochodzenia jak i rekrutowanych miejscowo.
3- Funkcjonariusze ci będą mieli gwarantowany wstęp do szkół, szpitali, wiezień, jednostek wojskowych, w celu gromadzenia informacji i prowadzenia działań propagandowych i manipulacyjnych na rzecz państwa X i jego interesów.
4- Funkcjonariusze ci wstępując do polskiego wojska zostają od razu co najmniej kapitanami, a nawet generałami i mają nie tylko pensje pochodzące z dochodu narodowego Polski, ale także maja dostęp do największych tajemnic
5- W stosownych przypadkach będą mieli tez pensje i przywileje takie same jak pracownicy tych ośrodków, ale pod wieloma względami nie będą podlegać takim samym przepisom np. ci w szkołach nie będą podlegali kuratorium i ministerstwu,
6- Ponadto Polska przyzna im bezpłatną opiekę medyczną i emerytury.
7- W przypadku łamania prawa przez tych funkcjonariuszy, o ile nie zostali złapani na gorącym uczynku, stolica państwa X zastrzega sobie prawo do nie informowania polskich władz i podejmowania kroków zgodnie ze swoimi interesami - np. tuszowania sprawy, zastraszania ofiar, przenoszenia winnych na inną placówkę, kłamania, oskarżania innych etc.
8- Państwo X zastrzega sobie prawo do wykorzystywania swoich funkcjonariuszy do otwartego krytykowania i wpływania na polską politykę wewnętrzną i zewnętrzną, prawa obywatelskie, kierunki badań naukowych i inny dowolny aspekt życia społecznego i politycznego
9- Państwo X zastrzega też, że jest niezależnym państwem i Polska nie ma tam prawa krytyki, a manipulacje są niedopuszczalne.
10-Polska ma też oddać państwu X wszystkie ziemie i nieruchomości jakie kiedykolwiek należały do władz Imperium X lub albo obywateli tego kraju.
11-Polacy robią codzienną składkę pieniężną na rzecz państwa X.
12-Polski rząd finansuje działalność agentów państwa X pracujących w Polsce
13-UMOWA GWARANTUJĄCA TE WSZYSTKIE PRZYWILEJE NIE PODLEGA WYPOWIEDZENIU."

Teraz wyobraźcie sobie, że krajem X jest Rosja. Nie do pomyślenia?? Dlaczego zatem pozwala się na to Watykanowi?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz